W filmie poruszane są ważne sprawy dotyczące nielegalnych działań CIA oraz polityki USA wobec tzw. terrorystów. No a jak wiadomo (co tu też pięknie przedstawiono) za terrorystę może zostać uznany każdy!! Usaowcy od dawna uważają, że są najważniejsi na świecie i wolno im wszystko. Rozwalenie dwóch wieżowców (2996 ofiar) było dla nich o wiele większą tragedią narodową niż taki huragan Galveston (od 6 do 12 tyś ofiar). Mamy tu również pokazane, że muzułmanie to bombowi fanatycy (katolicy nie są gorsi, ale mniej o nich słychać), którzy tylko marzą o mordowaniu „niewiernych”; najlepiej hurtowo. Gra aktorów dobra, lecz na pewno nie wybitna. Fabuła lekko kuleje, a dialogi brzmią banalnie. Polecam.